Thursday, August 9, 2007

W obronie prawdy i Radia Maryja



W obronie prawdy i Radia Maryja
Nasz Dziennik, 2007-08-09
Skierniewice, 26.07.2007 r.

Szanowny Pan Prezydent RP
Profesor Lech Kaczyński
Kancelaria Prezydenta RP

Znając prawość, sprawiedliwość i zaangażowanie patriotyczne, ośmielamy się zwrócić do Pana, Panie Prezydencie, z wielką prośbą o zabranie głosu w sprawie rozpętanej oszczerczej nagonki na dyrektora Radia Maryja Ojca Tadeusza Rydzyka.
Odnosi się ona do jakoby obraźliwej jego wypowiedzi dotykającej Pana Prezydenta i Jego Małżonkę. Ta wypowiedź została w mediach kłamliwie zmanipulowana. W całej tej akcji wcale nie chodzi, jak my to odczytujemy, o dobre imię obojga Państwa, lecz o zniszczenie tego jedynego, niezależnego, głoszącego prawdę Radia.
Jesteśmy pewni, że Pan Prezydent jako człowiek wielkiej kultury i szlachetności przyjmuje te medialne, niezgodne z prawdą pomówienia wobec Ojca Tadeusza Rydzyka z dystansem, jeśli nie z humorem.
W związku z powyższym żywimy gorącą nadzieję na oficjalne zabranie przez Pana Prezydenta głosu w celu zakończenia tej medialnej afery i umożliwienia Ojcu Rydzykowi dalszej owocnej służby dla Kościoła i Polski.

Z wyrazami szacunku

mgr Zofia Soczek
Biuro Radia Maryja w Skierniewicach
oraz 204 osoby - słuchacze Radia Maryja



-------------------------------------------------------


15 lipca 2007 roku

Redakcja "Naszego Dziennika"

Po uważnym zapoznaniu się z treścią oświadczenia wydanego w obronie wspaniałego Polaka - ojca Tadeusza Rydzyka i popartego własnymi podpisami przez grupę szanowanych, tudzież wielokrotnie sprawdzonych uczonych czy myślicieli, po prostu mądrych ludzi, których działalność utożsamiam z wzorem patriotycznej postawy, uznałem, że jest moją powinnością - ba, punktem honoru - dołączenie tam i mojego skromnego podpisu!
Niniejszym jako artysta plastyk i już długoletni nauczyciel podpisuję - bez najmniejszych zastrzeżeń (!) - list napisany do Przełożonego Generalnego Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela w obronie Wzorowego Duchownego - Ojca Tadeusza Rydzyka, wciąż mając wielką nadzieję, że te wszystkie dywersyjne działania przeciw Ojcu, Radiu Maryja i polskości będą wreszcie raz na zawsze ukrócone. W Bogu nadzieja!

Krzysztof Andrzej Plater-Zalewski, Linia
Zostańcie z Bogiem!



-------------------------------------------------------


Szczecin, 24.07.2007 r.

Poparcie dla Ojca Tadeusza Rydzyka i Jego dzieł

W związku z ponownym atakiem na Ojca Tadeusza Rydzyka chcę tą drogą zaprotestować przeciw niegodziwym działaniom mediów - teraz chcą skłócić rządzących z Ojcem Rydzykiem, by zlikwidowano Radio Maryja.
Rozgłośnia ta jest atakowana tak, jak kiedyś Radio Wolna Europa, bo tam można m.in. swobodnie wypowiadać się, można też dowiedzieć się o różnego rodzaju nadużyciach poprzednich ekip rządzących, które w innych mediach celowo są przemilczane!
Nie należę do Rodziny Radia Maryja, ale często słucham i bardzo wysoko oceniam poziom i różnorodność programów.
W ciągu 15 lat, mimo ciągłego prześladowania, Ojciec Rydzyk zbudował Radio Maryja, Telewizję Trwam i Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej - wszystko za pieniądze raczej biednych ludzi!
A jaki jest bilans 17 lat poprzednich rządów? Gdzie są pieniądze z wyprzedaży tylu zakładów pracy i hut, kopalń, stoczni, cukrowni, zakładów przetwórczych itp.?! - długo by wymieniać.
Co za uzyskane pieniądze ze sprzedaży tych dóbr zbudowano w tamtych latach? Według mojej wiedzy - nic!
"Sukcesem" było jedynie zubożenie społeczeństwa, wzrastające bezrobocie, bieda i emigracja za chlebem, ale i bogacenie się jakiejś nieokreślonej elity! Teraz próbuje się skłócić wszystkich ze wszystkimi i dorwać się do władzy - może po to, by resztę rozgrabić?!
Myślę, że gdyby wszyscy politycy, rządzący i dziennikarze byli tak uczciwi jak Ojciec Tadeusz Rydzyk, Polska byłaby bogata i miałaby w świecie uznanie!

Maria ze Szczecina



-------------------------------------------------------


Elbląg, 26.07.2007 r.

Kochany Ojcze Dyrektorze
Kochana Rodzino Radia Maryja

Gorąco popieramy protesty przeciwko deptaniu godności człowieka w mediach, szczególnie tych utrzymywanych przez nas, podatników.
Modlimy się za ludzi - ofiary mediów, którzy bezkrytycznie wsłuchują się w głos mediów wikłających ich w sidła, kłamstwa. Niech słowa zawarte w Piśmie Świętym: "Pamiętaj, że chodzisz wśród sideł i po krawędzi murów miasta się przechadzasz" (Syr 9, 13) pomogą nam trwać mocno w wierze.
Kochanemu Ojcu Dyrektorowi i całej Rodzinie Radia Maryja życzymy pokoju serca. Niech Maryja, Gwiazda Ewangelizacji, która ma w swojej opiece Radio Maryja i dzieła przy nim wyrosłe, przyciąga swoim blaskiem ludzi zagubionych, a Jej Syn Jezus Chrystus niech przemienia zatwardziałe serca Szawłów ku chwale Boga i Ojczyzny.

Koło Przyjaciół Radia Maryja
przy parafii bł. F. Siedliskiej w Elblągu


-------------------------------------------------------



Warszawa, 3 sierpnia 2007 r.

Redakcja "Naszego Dziennika"
Jesteśmy dumni z takich dokonań historycznych naszej wspólnoty narodowej, jak Polskie Państwo Podziemne, Powstanie Warszawskie i "Solidarność". Jednocześnie dajemy rozbijać tę naszą wspólnotę, podjudzać się przeciwko sobie i wzajemnie napuszczać. Ulegamy najrozmaitszym podziałom, coraz to prowokowanym, byśmy nie byli jednością. Byśmy nie mieli siły egzekwować tego, co nam się należy, rozliczać grabieżców majątku narodowego, przestępców i różnych zaprzańców. Byśmy nie mogli obronić się przed podbojem medialnym i rozkładem kultury, utratą tożsamości i suwerenności.
Jesteśmy winni uznanie ojcu Tadeuszowi Rydzykowi za wszystkie jego dzieła nawiązujące duchem do tamtych wielkich polskich dokonań i służące umacnianiu naszej narodowej jedności. To właśnie pod tym hasłem "Wiara, Rozum i Ojczyzna" rozwija się oraz umacnia kultura - sposób bycia oparty na erudycji, etyce, estetyce. Prawdą jest, że wolność jest darem kultury, a efektem jej rozkładu niewola. Działalność ojca Tadeusza Rydzyka, opierając się na prawdzie, pomaga naszej polskiej kulturze i suwerenności.
Ruch stowarzyszeń regionalnych w Polsce sięga korzeniami do czasów Stanisława Staszica, a celem działalności zawsze była tu i jest obrona narodowej tożsamości. Działalności tej stale towarzyszy ścisła współpraca ze strukturami kościelnymi, najbardziej polskimi. Dziś też naszym obowiązkiem jest dołączenie do grona sygnatariuszy listu otwartego w obronie Twórcy Radia Maryja i Telewizji Trwam.
Janusz Ostrowski
prezes Mazowieckiego Towarzystwa Kultury



-------------------------------------------------------


Ogrodzieniec, 26.07.2007 r.

Szanowna Redakcjo "Naszego Dziennika"
Drodzy i Kochani!
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!
Po powrocie z przymusowej emigracji do USA w 1993 r. wzięliśmy do ręki "Nasz Dziennik" i nie rozstajemy się z nim do dziś. Wspaniały, prawdziwie polski dziennik. Kochamy Radio Maryja i Telewizję Trwam. W nich jest prawda o Kościele, Polsce i świecie. Uwielbiamy "Rozmowy niedokończone". To, co się wydarzyło ostatnio w Polsce - sprawa ks. abp. Stanisława Wielgusa i o. Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja i TV Trwam - jasno pokazało nam, kto kocha Kościół i Polskę, a kto jest prowokatorem - wrogiem Kościoła i Polski!
Ojcze Dyrektorze - głowa mocno do góry. Teraz wiemy, kto jest kto! Kto przyjaciel, a kto wróg! Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli. Ojciec Dyrektor i stworzone przez niego ośrodki są wyrażeniem naszych patriotycznych uczuć i ukochania Kościoła oraz Polski. Bóg zapłać za te wszystkie trudy mimo upokorzenia przez wrogów.
Niech Bóg ma Was w swojej opiece!
Z należnym szacunkiem i modlitewną pamięcią
Teresa i Mieczysław Kuźniak
Pod listem podpisało się jeszcze 8 osób



-------------------------------------------------------


1 sierpnia 2007 r.

Szanowna, Kochana Redakcjo "Naszego Dziennika"
Jestem członkinią nowo powstającego Koła Przyjaciół Radia Maryja przy parafii Matki Bożej Anielskiej w Konstancinie. Pragnę gorąco podziękować za wypowiedzi (zamieszczone w "Naszym Dzienniku" 23 lipca 2007 r.): Przewielebnemu Ojcu Prowincjałowi Zdzisławowi Klawce, w łączności z Jego Ekscelencją Ojcem Josephem Tobinem, Generałem Zakonu Ojców Redemptorystów, w sprawie zmasowanych napaści na Radio Maryja tuż po wspaniałej XV pielgrzymce na Jasną Górę. Dziękujemy także Ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi za kolejne jasne i budujące stanowisko. Zdaje się niemożliwe, żeby Radio Maryja, za które codziennie dziękował Bogu wielki Papież Jan Paweł II, które tak często błogosławi Ojciec Święty Benedykt XVI - uległo zniszczeniu przez medialnych oszustów, najemników anonimowych sił. Może teraz wreszcie niechętni temu Radiu i powstałym przy nim dziełom przestaną ciskać gromy na Ojca Dyrektora. Ojciec Dyrektor nie posiada żadnej własności (tego zabrania reguła zakonu), ale ma nasze ogromne zaufanie, dlatego te dzieła Radia Maryja są takim fenomenem. Czyżby to miał być ten zarzucany antysemityzm? Założyciel Radia Maryja przez 15 lat udowodnił, że nie krytykuje samego człowieka, którego chce zdobyć dla Chrystusa - tylko potępia zło, którego ten człowiek się dopuszcza. Dlatego żadna narodowość, gry polityczne czy lęk przed zemstą nie mają wpływu na Jego działania.
To Matka Boża dała nam, Polakom, na trudne czasy tę cudowną rozgłośnię, dlatego trzeba, żebyśmy szli i owoc przynosili, bo po owocach mamy poznawać wartość dzieła.
Z największym szacunkiem i wdzięcznością
Alina Kralewska z Konstancina


-------------------------------------------------------


Bielsk Podlaski, 25.07.2007 r.

Szanowna Redakcja "Naszego Dziennika"
W obliczu jawnych kłamstw i ataków wysuwanych wobec Ojca Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja pragnę wyrazić swój sprzeciw i oburzenie. Od niedawna słucham Radia Maryja i czytam "Nasz Dziennik", ale ten krótki okres wystarczył, abym zaczął wreszcie rozumieć sytuację w kraju. To dzięki Wam mam to rozeznanie. Jak trudno dobru przebić się przez morze zła, pokazują właśnie ostatnie wydarzenia.
Antysemityzm, nienawiść - to najczęstsze kłamliwe oskarżenia pod adresem Ojca Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja. Muszę powiedzieć, że częściowo ulegałem w przeszłości tej propagandzie. Chciałem jednak to sprawdzić u źródła, usłyszeć na własne uszy. Od początku tego roku słucham Waszego Radia. Nie dotarło stamtąd ani jedno słowo, które byłoby dotknięte jakimiś negatywnymi emocjami. Wręcz przeciwnie, mówicie o miłości i o przebaczaniu swoim wrogom, ale też o prawdzie, i chyba to sprawia, że tak to Radio jest atakowane.
Piszę ten list jako osoba wyznania prawosławnego, która potrafi mimo różnic w pewnych poglądach być razem z Wami. Ponieważ miłość Chrystusa jest tą, która powoduje, że wszyscy jesteśmy dla siebie braćmi. Wiem to doskonale, bo małżeństwo z katoliczką pokazało mi, że jest to możliwe. Paradoksalnie to dzięki mnie moja żona zaczęła słuchać Radia Maryja i czytać "Nasz Dziennik".
Myślę, że nasze małżeństwo pokazuje, że prawdy nie da się podzielić. Ona rozlewa się na wszystkich, którzy prawdziwie i szczerze wierzą w Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego za nasze grzechy i zmartwychwstałego. Tak samo jak Bóg jest jedyny i niepodzielny w Trójcy Świętej, tak jeden jest Kościół Święty, a podziały są tylko ludzkie.
Niech Wam Bóg błogosławi, a Matka Boża będzie Orędowniczką w Waszym Dziele Miłości i Prawdy!
Z wyrazami szacunku
Ireneusz Pryzowicz
Anna Koc-Pryzowicz

No comments: